Dzisiaj nie była za ciekawa pogoda,ale i tak bym nie wyszła na dwór,bo za dużo nauki.Coraz bliżej weekendu.mam nadzieję,że podczas niego wyjdę pojeździć na rolkach (jesli pogoda mi na to pozwoli).Dzisiaj pierwsza biologia.Jak zawsze nuudy..no ale można pogadać i wogóle...Potem j.polski.No nie zaciekawie było,ale...,Potem w-f-graliśmy oczywiście w piłkę nożna.A po tym najlepszym przedmiocie sprawdzian z angielskiego.Poszło mi fatalnie.Ale chyba nie tylko mi.Po angielskim nie uwierzycie..3 godziny matematyki;/.Jedna zastępcza(bo nie mieliśmy niemieckiego),ta normalna-z planu i jeszcze potem kółko...no ale na szczęście już po..hehe;P.
Pozdrawiam.;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz